#LondonMet - Trochę o mojej uczelni i wydziale.


London Metropolitan University, wydział Aldgate
(http://www.londonmet.ac.uk/about/venue-hire/aldgate/goulston-street/)




Bardzo się zdziwiłam, szukając z moją znajomą z projektowania wnętrz, budynku naszego wydziału, ponieważ mylnie szukałyśmy o tego:



Już tłumaczę... Po prostu w tym roku akurat zmienili budynki! Dlaczego? Nie znam szczegółów, jedyne, co wiem, to to, że budynek został sprzedany, a teraz jesteśmy na Goulston Street i Calcutta House (chodząc po budynku zmieniasz ulice, szalone!).

Mój wydział
Ja na początku właściwie nie wiedziałam nic... Sądziłam, że wydział na Moorgate jest tym samym co wydział na Aldgate. O nie, kochani. Aldgate gromadzi w sobie wszystkich artystów! :) Wszelkie rodzaje sztuki, projektowanie mebli, ubrań, biżuterii, wnętrz, architektura i podejrzewam, że jeszcze jakieś kierunki związane z biznesem (pewna nie jestem, a nie pamiętam, co dokładnie studiuje moja znajoma!).

Mamy mnóstwo tzn. "Workshops" gdzie możemy wycinać w drewnie (itp), drukować z drukarek 3D. Są osobne sale dla studentów, którzy projektują meble, biżuterie, instrumenty,... Podczas naszego tygodnia zapoznawczego zostaliśmy oprowadzeni po wszystkich pracowniach, trwało to około 2 godzin! Nogi wysiadały. Nawet dokładnie nie pamiętam, która pracownia jest dla nas!


Hol, po lewej są sale, a po prawej mała "stołówka", właściwie tylko miejsce, w którym możesz kupić obiad bądź coś innego do jedzenia.



Sala wykładowa
, tu mamy wykłady z technologii oraz historii architektury.

Biblioteka

Skupię się tylko na bibliotece na moim wydziale.
Łatwo się w niej zgubić, oj łatwo. Udałam się jednej niedzieli w celu napisania eseju. Przyszłam punktualnie, wraz z otwarciem o 11. I to był błąd! Ochrona nie zdążyła jeszcze otworzyć wszystkich sal (4 piętra!?) i zapalić światła. Z tego, co pamiętam, wszystkie książki o architekturze są na 3 piętrze (teraz wiem). Weszłam bardzo pewna siebie, wiedząc, gdzie chce iść. Bardzo szybko zorientowałam się, że byłam w błędzie. I tak zabłądziłam zamykając za sobą ciężkie drzwi. W pomieszczeniu nie było światła, ale szłam dalej. W skrócie, nie wiedziałam, gdzie jestem, niektóre drzwi były zamknięte, a nie pamiętałam drogi do wyjścia, ponieważ wszystkie regały wyglądają bardzo podobnie!

Na szczęście odnalazłam się. Na dole zapytałam kogoś ze starszych roczników, gdzie iść. Naprawdę, zawsze pytajcie, oszczędzicie trochę czasu.



Julia

Nadchodzący post: Jak poruszać się metrem w Londynie?

Zdjęcia z oficjalnej strony London Metropolitan University.


Komentarze

Popularne posty